Racjonalne zarządzanie ciepłem zużywanym w mieszkaniach opierać się powinno na naliczaniu należności według tego, ile faktycznie się zużyje. W domach jednorodzinnych nie ma z tym żadnego problemu, bowiem każdy właściciel sam będzie wybierał metodę ogrzewania i ponosi bezpośrednio koszty z tym związane.

Zupełnie inaczej jest w blokach wielorodzinnych, gdzie nadal ogrzewanie rozlicza się na konkretne mieszkania, lecz na całość budynku. W rezultacie płaci się od wielkości zajmowanego lokalu, a nie od tego, ile się faktycznie tego ciepła zużyje. Dla osób które mieszkają samotnie na wielu metrach rozwiązanie tego typu nie zawsze jest sprawiedliwe, absolutnie nie motywuje również do tego, żeby chociaż trochę ciepło oszczędzać.

A jak wykazują badania, obniżenie temperatury we wnętrzu o jeden stopień powoduje zmniejszenie ilości ciepła koniecznego do rozgrzania nawet o kilka procent. Dlatego też zwiększająca się ilość właścicieli obiektów wprowadza sposoby, jakie mają rozdzielić opłaty związane z ogrzewanie tak jak wynosi zużycie.

Jednym z częściej wybieranych metod są podzielniki kosztów ogrzewania. W największym skrócie są to urządzenia instalowane przy kaloryferach, jakie rejestrują temperaturę pomiędzy powierzchnią grzejnika a wnętrzem.

Dzięki temu system zajmujący się rozliczeniem będzie w stanie określić, jaki procent kosztów ciepła w budynku wykorzystana została w danym mieszkaniu. Jest kilka rodzajów podzielników ciepła, obecnie najnowocześniejsze z nich wykorzystują radiową transmisję danych, przez co odczyty prowadzi się w sposób zdalny, bez konieczności przychodzenia do lokali.

Inną metodą pomiaru zużytej energii cieplnej będą ciepłomierze (http://www.bmeters.pl/pl/cieplomierze/258/). Liczą one w bezpośredni sposób ilość energii, która przez nie przepływa. Są one znacznie dokładniejsze od podzielników, jednak z powodu uwarunkowań technicznych stosować je można tylko w nowych, odpowiednio wykonanych obiektach. W starszych ciepłomierz jest jedynie jeden na linii zasilania, a mieszkania w takim budynku będą się rozliczać proporcjonalnie przy pomocy podzielników.