Problemy w środowisku tworzone przez kopalnie
Powered by Drupal
Posted By addmean On Tuesday, 23 June 2015
Budowanie nowych kopalń węgla brunatnego to szansa na rozrost sektora energetycznego, aktywizację gospodarczą województw kraju południowo-zachodniej i utworzenie miejsc pracy. W 2013 roku polska wytwórczość tego surowca przekroczyła 60 mln t, a zapotrzebowanie na niego stale rośnie. Jednakże z drugiej strony ceny węgla na międzynarodowych rynkach gwałtownie zmalały i branża górnicza zaczęła przynosić spore straty. Ponieważ kruszywa to nie tylko okazale wyglądający detal, mogą być wykorzystywane na najbardziej strategicznych i znaczących budowach, takich jak autostrady, lotniska oraz w towarzyszących im obiektach inżynieryjnych, np.
Author: Marcel Oosterwijk
Source: http://www.flickr.com
wiaduktach czy mostach. Wyliczenie wszelkich pułapek jest właściwie nie do zrealizowania, ograniczmy się więc tylko do wybranych przykładów. Najbliżsi sąsiedzi kopalni boją się wybuchu metanu i pożarów. Jeśli dorobek całego życia stanie w płomieniach, to można liczyć na odszkodowania od samorządów, lecz z autopsji wiemy, że politycy nie w każdym przypadku dotrzymują słowa.
A dodatkowo w niebezpieczeństwie jest także ludzkie życie, a zmarłego w tragicznych okolicznościach męża nikt nie może zastąpić. Przedstawiona wcześniej sytuacja dotyczy kopalni, gdzie fedruje się węgiel kamienny. Jednakże w przypadku wydobycia węgla brunatnego także będziemy mieć do czynienia z niszczeniem środowiska naturalnego. I nikogo już nie dziwi fakt, że obywatele miasta Miejska Górka protestują przeciwko otwarciu nowej kopalni: http://stopkopalni.pl/kopalnia-odkrywkowa/.
Węgiel brunatny fedruje się metodą odkrywkową, co oznacza, że zrywa się całe płaty ziemi, żeby dostać się do surowca. W ten sposób niszczy się naturalną roślinność, a w okolicy wyrasta brzydka kopalniana infrastruktura wraz z piramidami wydobytego surowca. Miejska Górka to miasto usytuowane w województwie wielkopolskim. Jego obywatele chcieliby zachować harmonijny wygląd najbliższego otoczenia, aby mieć gdzie chodzić na świąteczne spacery.
Poza tym przyjezdnym od razu rzucałby się w oczy ohydny widok i chyba nie pragnęliby zbyt długo zatrzymywać się w takiej przestrzeni. Z kolei ponowne przywrócenie okolicy prawdziwie pięknego wyglądu wiązałoby się z tak wygórowanymi kosztami, że niełatwo byłoby znaleźć sponsora dla tak szeroko zaplanowanego przedsięwzięcia. Widzimy zatem, że sprzeciwy mieszkańców są jak najbardziej uzasadnione.