Często wydaje nam się, że robota przy dzieciach nie bywa aż tak mocno trudna - szczególnie jeżeli przy okazji będziemy mogli po oglądać jakieś interesujące bądź bardzo malownicze miejsca.

Prawda jednakże najczęściej okazuje się w ogóle nie tak bardzo kolorowa, jak się na samym początku wydawało - najczęstszym przykładem takiego rodzaju obrotu spraw jest zajęcie wychowawcy kolonii, który to jak się okazuje przy trochę bliższym zapoznaniu, jest zajęciem dla osób niewiarygodnie "twardych". Dlaczego? Za chwilę się tego dowiesz!

Jak można zauważyć po naszym wstępie, zajęcie wychowawcy na różnych koloniach, wcale nie bywa robotą "usłaną różami". Wielu z nas zdaje się (szczególnie kiedy jest się młodym, w okolicy zazwyczaj 20 lat), iż skoro jeszcze nie tak dawno było się nastolatkiem lub dobrze pamięta się, jak to było - to z łatwością poradzimy sobie jako wychowawcy grupy składającej się z rosnących młodych ludzi. Tak naprawdę jednak w większości wypadków nasze "plany" zostają po obracane o pełne 180 stopni oraz zanim się zorientujemy, zostajemy nawet i "zjedzeni" poprzez napomkniętą grupę oraz nie potrafimy w ogóle w żaden sposób na tą grupkę wpłynąć. Jest to spowodowane zazwyczaj faktem, iż młodzież w dosłownie każdym pokoleniu jest inna, dużo jest zależne także od ich wychowania.

Jeśli jesteś pewien, że omawiany temat jest dla Ciebie ciekawy, to zobacz, że także praktyczna treść (http://inoffice.pl/open-space/) posiada równie cenne wiadomości - wejdź tu.

/J]